wtorek, 31 stycznia 2017

Wywiad z Ravivem Ullmanem

Raviv Ullman jest amerykańskim aktorem, znanym przede wszystkim z ról w filmach i serialach Disney Channel takich jak „Phil z przyszłości” i „Wirtualny ideał”. Obecnie pracuje nad filmem dokumentalnym „Standing Ground” na temat plemienia Siuksów ze Standing Rock oraz aktywnie angażuje się na rzecz pozytywnych zmian w amerykańskim społeczeństwie. W wywiadzie Raviv dzieli się swoimi wspomnieniami z pracy w Disneyu, jak również opowiada o swoim kickstarterowym projekcie oraz zamiłowaniu do muzyki.

(Foto: The Huntington)

Zacząłeś swoją karierę aktorską od występów teatralnych, ale prawdziwą popularność przyniosła Ci rola Phila Diffy’ego, nastolatka z XXII wieku, w produkcji Disneya „Phil z przyszłości”. Co najbardziej podobało Ci się w graniu w futurystycznym serialu z wieloma efektami specjalnymi?

Praca na planie „Phila z przyszłości” była dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Żyłem sobie z moją rodziną w Connecticut, chodziłem do szkoły średniej i pracowałem z kolegami w teatrze, kiedy to zupełnie nagle znalazłem się w Los Angeles jako jeden z aktorów Disneya. Futurystyczny aspekt tego show pozwalał robić naprawdę szalone i zabawne rzeczy, było bardzo dużo popisów kaskaderskich i efektów specjalnych. Ogólnie rzecz ujmując, za całą pewnością wiele mnie to nauczyło.

Pozostając w temacie przyszłości, obecnie aktywnie działasz na rzecz pozostawienia lepszego świata dla kolejnych pokoleń. Masz projekt kickstarterowy „Standing Ground” na temat plemienia Siuksów ze Standing Rock, które walczy przeciwko budowie rurociągu w ich okolicy. Co stanowiło, że postanowiłeś im pomóc, tworząc dokument na temat ich codziennego życia i problemów?

Śledziłem historię Standing Rock od pewnego czasu za pośrednictwem Amy Goodman i jej wspaniałego programu informacyjnego „Democracy Now”. Kiedy tylko zobaczyłem kobiety i dzieci atakowane przez psy prywatnych służb, wiedziałem że muszę coś zrobić. Ruch społeczny ze Standing Rock reprezentuje wiele problemów, z którymi obecnie zmagają się Amerykanie. Zdałem więc sobie sprawę, że jeśli tylko będę w stanie połączyć ludzi poprzez ich historie, to wspólnie możemy zdziałać wiele dobrego.

Ameryka przechodzi teraz wiele politycznych zmian, a Ty mocno wsparłeś Marsz Kobiet na swoim koncie na Twitterze. Czy kiedykolwiek myślałeś, aby bardziej zaangażować się w politykę? Jakie masz zdanie na temat tego co obecnie dzieje się w Twoim kraju?

Jest mi naprawdę wstyd za to co dzieje się obecnie w moim kraju. Chociaż nie uważam, że mógłbym być dobrym politykiem, głęboko wierzę, że z pomocą lokalnych władz możemy jakoś wyjść z tego bałaganu. Marsz Kobiet był ważnym momentem nie tylko dla Amerykanów, ale i dla reszty świata. Musimy pamiętać, że nie jesteśmy sami i że jeżeli tylko połączymy nasze głosy, to w końcu zostaniemy usłyszani. W chwili kiedy piszę te słowa, tysiące ludzi protestuje na lotniskach w całym kraju w ramach wsparcia dla uchodźców. Trump nie reprezentuje większości Amerykanów i czas to głośno powiedzieć.


Z tego co wiem, „Standing Ground” jest Twoim debiutem jako reżysera i dokumentalisty, po raz pierwszy stoisz po drugiej stronie kamery. Czy chciałbyś tworzyć więcej dokumentów w przyszłości, czy jednak wolisz skupić się głównie na aktorstwie?

Chciałbym opowiadać historie, niezależnie w jakiej formie miałoby się to odbywać. Teatr zajmuje sporo miejsca w moim sercu i to właśnie z nim chciałbym być najbardziej związany jako artysta. Jednak gdziekolwiek jest jakaś fascynująca historia do opowiedzenia, to chętnie w to wchodzę.

Oprócz bycia częścią filmowego świata, miałeś też okazję grać na perkusji w kilku kapelach, między innymi w His Orchestra czy Reputante. Jaki gatunek muzyczny jest Ci najbliższy i jacy są Twoi ulubieni artyści?

Muzyka zawsze stanowiła istotny element mojego życia. Dorastałem słuchając mojego ojca jak grał na gitarze i na banjo oraz tańczył po całym domu do albumów Paula Simona. W związku z powyższym potrafię słuchać czegokolwiek. Jestem wdzięczny moim kumplom, którzy mają nadzwyczajne poczucie muzycznego smaku, dzięki czasu zawsze dzielimy się nutami. Obecnie moim ulubionym muzycznym miejscem jest album Gabriela Garzóna-Montano „Jardin”.

Twój kickstarterowy projekt zdobył duże wsparcie społeczne i mam nadzieję, że „przywoła więcej ludzi do działania”, jak głosi jego opis. Jakie są Twoje pozostałe plany na najbliższą przyszłość? Czy jest szansa, że wkrótce zobaczymy Cię na ekranach telewizorów?

Nauczyłem się, że filmy dokumentalne wymagają ogromnego nakładu pracy. Podróżujemy obecnie przez cały kraj i wszędzie rozmawiamy z ludźmi. Jest teraz wiele do zrobienia zarówno przy filmie, jak i w naszym kraju, ale widzimy, że telewizja zaczyna reagować na panujący klimat polityczny. Moja koleżanka Jen Robinson stworzyła serial „Sweet/Vicious” na temat równouprawnienia kobiet, moja dziewczyna Sarah Steele występuje w serialu „The Good Fight”, który opowiada o walce o sprawiedliwość i prawa cywilne. Jako artyści mamy szansę i jesteśmy odpowiedzialni za to, aby łączyć i umacniać ludzi poprzez pokazywanie różnych historii. Dopóki będziemy walczyć o to co dobre - ja w to wchodzę.


Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o kickstarterowym projekcie Raviva Ullmana, zachęcam do odwiedzenia oficjalnej strony filmu Standing Ground:
https://www.kickstarter.com/projects/345639715/standing-ground-a-documentary-film
https://www.facebook.com/standgroundfilm/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz