czwartek, 12 marca 2015

Wzloty i upadki

Znalazłem wreszcie wśród licznych obowiązków różnej maści: działalności redakcyjnej, nauce do konkursu i wielu innych mniej lub bardziej ciekawych rzeczy czas na napisanie tutaj czegoś nowego. Ostatnio bardzo wiele się dzieje, ale lepsze to niż siedzieć i nie robić nic. Młodość to taki piękny okres życia, że naprawdę nie warto marnować czasu. Trzeba czerpać z życia garściami, żeby na starość mieć co wspominać.

Dzisiaj będzie trochę bardziej osobiście niż zwykle, ale w sumie chyba nigdy nie pisałem niczego, co nie byłoby w jakiś sposób związane z moim życiem i moimi sprawami. Na tym w końcu głównie opiera się blogowanie, na dzieleniu się własnymi przemyśleniami, zainteresowaniami i marzeniami. Od pewnego czasu staram się coś w moim życiu zmienić, walczyć z pewnymi negatywnymi myślami i nawykami. Bardzo często zdarza się nam, że dajemy się wciągnąć w jakieś "bagno", wpadamy w błędne koło przyzwyczajeń i uzależnień, aż w pewnym momencie uświadamiamy sobie jak bardzo byliśmy naiwni, czy po prostu głupi. Sam niejednokrotnie byłem w takich sytuacjach. Mógłbym powiedzieć paradoksalnie, że lubię osiągać dno, ale to może za duży skrót myślowy. Po prostu mam wrażenie, że najbardziej mądrzy jesteśmy wtedy, gdy uświadamiamy sobie jak wiele błędów popełniliśmy. Dopiero wtedy przychodzi olśnienie - "Jaki ja byłem głupi". Oczywiście nie znaczy to, że będę osiągał dno, aby zmądrzeć. Zresztą chyba czasem po prostu potrzeba nam trochę głupoty - jesteśmy młodzi, możemy popełniać błędy i się na nich uczyć.

Tym razem krótko, ale mam nadzieję, że treściwie. A tymczasem chcę się rozwijać, rozszerzać coraz bardziej swoją działalność. Jak dobrze pójdzie to w kwietniu uruchomię kanał na Youtubie, na którym będę zamieszczał wywiady wideo. Mam nadzieję, że uda mi się zaprzyjaźnić z kamerą i liczę na wasze duchowe wsparcie. Na zakończenie łapcie piosenkę - tym razem coś od mojego ulubionego zespołu, utwór bardzo osobisty, który naprawdę na mnie działa.


Życie to ciągłe uczenie się na błędach - nie warto jednak, żeby zdominowały one nasze życie całkowicie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz