poniedziałek, 30 czerwca 2014

Nowy wiersz/piosenka

Możesz straszyć mnie pechem,
Możesz mówić o mnie źle.
Odpłacę Ci się uśmiechem,
Nic nie zniszczy już mnie.

Pozbywam się złych myśli,
Porzucam świat ciemności.
Nowe życie mi się wyśni,
Odnajdę źródło swej radości.

Chciałaś zniszczyć moją duszę,
Chciałaś zaburzyć mój spokój.
Słuchać Ciebie już nie muszę,
Nie ogarnie mnie już niepokój.

Jesteś już tylko wspomnieniem,
Znikasz w mrokach mej pamięci.
Teraz jesteś dawnym cieniem,
Który duszy mej nie nęci.

Wreszcie jestem naprawdę sobą,
Z dala od losu przeciwności.
Już nie chcę zadawać się z Tobą,
Choć nie czuję do Ciebie wrogości.

Chciałaś zniszczyć moją duszę,
Chciałaś zaburzyć mój spokój.
Słuchać Ciebie już nie muszę,
Nie ogarnie mnie już niepokój.


----
Korzystając z wakacyjnej nudy postanowiłem wykorzystać moją kreatywność do napisania wiersza. Chciałem w tej sposób ostatecznie uwolnić się od dręczących mnie wspomnień a przy okazji przelać na papier swój dobry humor, który na razie na całe szczęście mnie nie opuszcza. Pozdrawiam i życzę wszystkim wspaniałych wakacji!

środa, 25 czerwca 2014

Zaakceptuj zmiany

Jako że wakacje praktycznie już się zaczęły, szczególnie bliski jest dla wielu osób temat różnego rodzaju zmian. Część z was zmienia szkołę, otoczenie, być może wchodzi w prawdziwe dorosłe życie. Przemiany są nieustannie obecne w naszym życiu, mimo iż czasem bardzo ciężko się do nich przyzwyczaić. Najbardziej bolą nas jednak zmiany w charakterze ludzi, których znamy. Trudno jest pogodzić się z faktem, że niektóre osoby nie chcą już naszego towarzystwa, znajdując nowe i dostosowując do niego swoje zachowanie. Gwałtowna zmiana wzajemnych relacji zawsze sprawia w nas jakiś mniejszy lub większy ból, którego trudno jest się pozbyć.

W gimnazjum miałem bardzo bliską koleżankę, z którą często rozmawiałem i spędzałem czas. Była dla mnie swego rodzaju głosem sumienia, potrafiła powiedzieć mi wprost co myśli na mój temat i z reguły miała rację. Niestety, kiedy poszedłem do liceum, ona się zmieniła, z czym ciężko było mi się pogodzić. Nasze relacje ograniczyły się do prostego "cześć", jeżeli w ogóle takie słowo padało. Potrzebowałem sporo czasu, ale uświadomiłem sobie coś ważnego: ona poszła do przodu, a ja stanąłem w miejscu. To normalne, że się zmieniamy i nie powinniśmy tych zmian unikać. Rozwijanie się, zawieranie nowych znajomości, a porzucanie starych... Takie jest nasze życie i nie możemy cały czas trzymać się tego samego brzegu. Jesteśmy jak okręt, który płynie w różne strony i zmienia nieustannie swoją załogę. Mam nadzieję, że ta metafora jest dla wszystkich zrozumiała.

Ten wpis dedykuję tym wszystkim osobom, które kiedyś były dla mnie ważne, a teraz nie mam z nimi większego kontaktu. Ja wciąż o Was pamiętam i mam nadzieję, że też macie o mnie dobrą pamięć. Mam nadzieję, że oprócz przelotnego "cześć" będziemy kiedyś w stanie normalnie porozmawiać. A dla Ciebie jest piosenka, chociaż pewnie nawet tu nie zajrzysz...

Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść - ludzie wokół Ciebie będą się zmieniać, Ty również.

środa, 18 czerwca 2014

Pozytywnie!

Nareszcie wszelkie sprawy szkolne zostały sfinalizowane i pozostaje mi tylko cierpliwie czekać na oficjalny początek wakacji. Aktualnie czuję się świetnie i mam nadzieję jak najdłuższej pozostać w tym pozytywnym stanie. Wiadomo, że przychodzą czasem smutne myśli i nieprzyjemne sytuacje, ale jest ich obecnie bardzo mało. Dodatkowo zaczynam coraz bardziej wierzyć w swoje możliwości i w to, że los wkrótce może przynieść mi coś wspaniałego. Miłość? Hmm, może... Powoli przywracam w sobie wiarę, że to uczucie w końcu mnie dopadnie.

Zauważyłem, że najbardziej popularne są blogi, na których autor zamieszcza ciekawe fotografie i potrafi graficznie przyciągnąć czytelników. Mimo, że nie jestem fotografowany zbyt często chciałbym dzisiaj pokazać wam kilka ciekawych zdjęć z moich ostatnich wojaży. Mam nadzieję, że się wam spodobają. W sumie nie będę dzisiaj zbyt wiele dla was pisał, ponieważ muszę jeszcze zebrać myśli na coś dłuższego. Całkiem możliwe, że wkrótce pojawi się tutaj nowy wiersz. Albo wywiad... Tak więc zaglądajcie tutaj jak najczęściej ;)


Oczywiście nie może zabraknąć tutaj również piosenki. Lana, Lana i ciągle Lana... - pewnie sobie pomyślicie, no i macie rację, bo właśnie zakupiłem jej najnowsze dzieło "Ultraviolence", które dogłębnie poruszyło moje uszy i raczej prędko ich nie opuści. Pozostawiam wam jednak do wyboru aż dwie piosenki, które aktualnie mi się podobają, bo wiem że nie wszyscy gustujecie w pannie Del Rey. Pozdrawiam i życzę miłego długiego weekendu!



niedziela, 8 czerwca 2014

Czym jest wolność?

Wreszcie czuję się na siłach, aby napisać Wam tutaj coś dłuższego i mądrzejszego. Minęło już trochę czasu od ostatniego wpisu, w międzyczasie brałem udział w pierwszym w życiu turnieju bokserskim, no i wczoraj biegłem w Biegu Władysławiaka, organizowanym przez moją szkołę. Uwielbiam to uczucie, że mogę zrobić wszystko, jeżeli tylko tego chcę. Mam w sobie dużo pozytywnej energii ostatnio i mam nadzieję, że jej nie stracę. Tak wiele czasu tracimy na smutek i zamartwianie się, a przecież nie warto...

Planowałem już coś tu zamieścić z okazji Dnia Dziecka, ponieważ naszło mnie kilka cennych refleksji, o tym jak cenne jest dla człowieka dzieciństwo i doświadczenia z nim związane. Ten cudowny okres, w którym nie musimy się niczym zamartwiać i nie jesteśmy odarci z niewinności... W dzisiejszym świecie naprawdę ciężko jest być dobrym człowiekiem, a tak wielu ludzi żyje wypaczonym pojęciem wolności. Ludzie traktują wolność jako prawo do moralnego zepsucia i możliwość wyrażania swojego zdania, nawet gdy krzywdzi ono drugą osobę. Sam niekiedy mam problemy z odróżnieniem dobra i zła, ponieważ coraz ściślej te pojęcia się ze sobą mieszają. Ludzie, którzy żyją zgodnie z własnym moralnym kodeksem (często związanym z wyznawaną religią) są uważani za gorszych i dyskryminowani na rzecz tych, którzy sądzą, że mają prawo do wszystkiego. Właśnie dlatego tak mocno wracają do mnie wspomnienia z dzieciństwa, gdyż wtedy po prostu zło tego świata było niewidoczne. Teraz nie można już się od tego zła z żaden sposób odciąć. Nie chcę w tym miejscu nikogo atakować, bo każdy w swoim sumieniu może samego siebie ocenić. Po prostu zastanawiam się w jakim kierunku pójdzie świat, w którym przyszło mi żyć...

Chyba tyle chciałbym Wam dzisiaj przekazać. Może trochę za bardzo moralizuję, bo sam nie jestem bez winy, ale pewne myśli muszę z siebie systematycznie wyrzucać. Na zakończenie jak zwykle piosenka. Znów wstawiam Wam Lanę Del Rey, ponieważ z niecierpliwością czekam na jej album, a nowe utwory są dla mnie niezwykle pozytywnym zaskoczeniem. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia :)


Staraj się w życiu kierować zasadami i korzystając ze swojego prawa do wolności nie ranić drugiego człowieka.

środa, 4 czerwca 2014

Co mi siedzi w głowie...

Na razie nie mam w sobie wewnętrznej siły na napisanie czegoś nowego, więc dzisiaj wpisu w pełnym tego słowa znaczeniu nie będzie. W mojej głowie siedzi natomiast bardzo wiele piosenek i chociaż trzema z nich chciałbym się w Wami podzielić. Nie martwcie się, bo już niedługo kolejna porcja ciekawych postów i wywiadów. Staram się obecnie jakoś dotrzeć do kilku ciekawych osób i mam nadzieję, że mi się uda. Trzymajcie za mnie kciuki zatem. Życzę Wam wszystkim miłego wieczoru :)


Czekam z niecierpliwością na premierę ULTRAVIOLENCE - nowego albumu Lany Del Rey :D